"Przepraszam?"
— Aurelie.
Aurelie de Foix - Anielica uczęszczająca do Akademii Fidarossa na profil Artystyczny. Jest uczennicą II roku.
Aurelie przede wszystkim jest bardzo nieśmiała i łatwo ją spłoszyć. Wielu rzeczy się boi, chociaż często nie ma ku temu podstaw. Przeważnie jest uśmiechnięta i bardzo uprzejma. Chętnie udziela innym pomocy, jeśli ktoś tego potrzebuje, a Aurelie jest w stanie faktycznie pomóc. Sama z siebie jednak nie zrobi żadnego odważnego kroku, ponieważ boi się wyśmiania. Jedynie w trakcie gry na fortepianie zapomina o nieśmiałości i jest w stanie dać popis na każdą skalę. Aurelie jest też naiwna, próbuje się tego wyzbyć, lecz to część jej charakteru, tak łatwo się jej nie uda zlikwidować, mimo starań. Wobec przyjaciół jest lojalna i opiekuńcza, nie lubi żadnej formy przemocy, zawsze podejmuje się próby obrony uciśnionego (chociaż przeważnie to ona jest uciśniona). Otacza bliskich opieką i ciepłem, tego oczekuje również od innych. Czasem nie zdaje sobie sprawy ze swoich słabości, uważa, że to jednorazowa sytuacja i absolutnie nie wie, co ją do ją popchnęło do takiej akcji lub decyzji.
Aurelie urodziła się w noc z czternastego na piętnastego lipca w szlacheckiej rodzinie de Foix na południu Francji w hrabstwie Foix. Jest jedynym dzieckiem pary. Jej rodzice, Agnés i Bastian de Foix, nie stawiali na rodzinne ciepło, a raczej na rozwój ich dziecka. W wieku sześciu lat Aurelie odkryła w sobie talent do grania na fortepianie. Sprowadzono brytyjskiego kompozytora, Williama Holmesa, który aktualnie przebywał we Francji, by mógł przyjrzeć się kwitnącej artystce. Anglik zgodził się zostać jej nauczycielem, pod czujnym okiem starszego anioła mała Francuzka rozwijała swoje umiejętności, aż w końcu była w stanie sama tworzyć nowe kompozycje. Aurelie inspirowała się wielką trójką wiedeńską, szczególnie dlatego, że pewna hybryda lisołaka i shapeshiftera z Niemiec dużo o nich opowiadała młodej anielicy, bo owa mieszanka zaś słuchała o tym od swojego opiekuna. Wagnerowie byli jednymi z niewielu przyjaciół, jakich posiadała de Foix, ponieważ przez jej chorobę nie wolno je było opuszczać domu i ogrodów bez opieki. Zdiagnozowano u niej astmę, co uniemożliwiło dziewczynce podejmować się dużej aktywności fizycznej, jeśli w pobliżu nie miała inhalatora.
Aurelie za bardzo się przejęła i nie uprawiała żadnych sportów, a to przełożyło się na jej aktualną figurę. Latanie również zostało wykluczone, czarnowłosa po dziś dzień nie potrafi fruwać, jej rodzice nawet nie mieli zamiaru uczyć jej tej sztuki, a William nie mógł udzielać lekcji przez kontuzję, której doznał podczas jednego z lotów. Skrzydła anielicy więc przeważnie są schowane, a gdy są pokazane, jasnooka ma problemy z zachowaniem równowagi. Przez samotne siedzenie w czterech ścianach, brunetka wymarzyła sobie chociaż jednego towarzysza do zabaw. Chciała mieć własne zwierzątko, więc je dostała - małego szarego zająca. Dziewczynka nazwała go Bunnelby, pieszczotliwie Bunn. Uchate stworzonko zżyło się z Francuzką i do dziś jest jej przyjacielem. Aurelie, znów przez swoją chorobę i rodziców, nauki pobierała w domu od prywatnych nauczycieli. To był kolejny powód, czemu nie miała znajomych rówieśników. Dopiero propozycja złożona przez angielskiego anioła przekonała państwo de Fiox, by ich córka uczyła się w Akademii Fidarossa.
- Gra na fortepianie, jej nauczycielem jest William Holmes, również anioł.
- Nie umie latać, ale chce się nauczyć.
- Ma akustykofobię, to strach przed hasałem.
- Ma niesamowitą pamięć, spamięta szczegóły
- Najlepiej rozwiniętym zmysłem u Aurelie jest wzrok, zaraz potem słuch
Imię i Nazwisko: Aurelie de Foix
Rasa: Anioł
Pseudonimy: Brak danych.
Urodziny: 15 lipca
Wiek: 16 lat
Płeć: Kobieta
Narodowość: Francja
Wzrost: 158 cm
Cera: Blada karnacja
Kolor włosów: Czarne/Białe ombré
Kolor oczu: Niebieskie
Orientacja: Heteroseksualna
Status: Żywy
Rodzina: Żyje
Zawód: Student
- Aurelie posiada skrzydła, jednak nie są one śnieżnobiałe, a w bardzo jasnym odcieniu błękitu.